środa, 6 lipca 2011

POSTANOWIENIA. CELE. ABSOLUTNIE MUST DO !T

W związku z mega beznadziejną sytuacją w moim życiu (na każdej płaszczyźnie!) czas podjąć jakieś radykalne kroki do zmiany. Już od dawna myśle o wszystkim co i jak musze zmienić. Trzeba więc to jakoś zorganizować.
Zaczne od moich małych marzeń,które gdzieś muszę spisać i mam nadzieje to mi ułatwi ich realizacje. W końcu trzeba mieć marzenia/cele żeby mieć po co żyć, i dlatego właśnie sobie tutaj wszystko uporządkuję.

CELE MATERIALNE:
*iPhone 4
*Mac
*kamera cyfrowa
*wybielanie zębów
*usuwanie naczynek
*aparat ortodontyczny
*prawo jazdy
*zagęszczanie rzęs
*nowy telewizor
*nowe meble (mam nadzieje,że to będzie mi dane w ramach przeprowadzki :D)
*wakacje za granicą
*wycieczka do USA
*szkolenia z programowania neurolingwistycznego i inne kursy pomocne w zdobyciu pracy
*bransoletka Lilou z wygrawerowanym "believe in yourself"

CELE NIEMATERIALNE:
*rzucić palenie
*zadbać o siebie, zawsze dobrze wyglądać i dobrze się ubierać
*systematyczna nauką
*oszczędzanie pieniędzy,nie wydawanie na głupoty
*przyjaźń z V. (może być z małymi bonusami ;D)
*koncert Sade!
*zwiedzanie Polski
*polepszyć stosunki z mamą i siostrą
*zmiana pracy
*utrzymywanie dobrych stosunków ze znajomymi
*cieszyć się każdym dniem!
*być sobą!
*czytać więcej książek
*nie marnować czasu na głupoty (Facebook!)
*brać udział we wszystkich ciekawych wydarzeniach

To tak bardziej ogólnie, nie wiem jeszcze jak to wszystko zrobić i od czego zacząć...ale jakoś to będzie! Mam nadzieje,że pod koniec roku uda mi się wkleić skróconą liste i być chociaż minimalnie szczęśliwą ;)) Takie most important to znalezienie pracy,oszczedzanie,dobry wygląd i koncert Sade.
Nie wiem dlaczego tak bardzo pragne tych wszystkich gadżetów? Jestem straszną gadżeciarą (nie mylić z blacharą ;D!)
Uwielbiam iPhone'y i różne inne cudeńka ulepszające życie. Z jednej strony myśle sobie po co mi to? Wystarczy mi zwykła nokia (teraz mam c3) żeby móc zadzwonić i wysłac smsa,ale z drugiej strony strasznie chce mieć takie cacuszko, ono jest takie funkcjonalne! :D Jestem okropna, jestem materialistką, musze to przyznać, nienawidze siebie za to. Wygrana w lotka śni mi się po nocach... Nawet wiem na co dokładnie bym ją wydała! Ehh.. ale co poradze? Staram się odejść od takiego sposobu myślenia.










1 komentarz:

  1. podoba mi się Twój blog, dlatego proponuję wzajemne obserwowanie :) Co Ty na to? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń